Zakochałam się... w zielonej herbatce z Biedronki :)

Wcześniej jakby ktoś zapytał się mnie, czy wypiję zieloną herbatę, to w żadnym wypadku... nik mnie do tego by nie zmusił - nawet siłą...

Z czasem jednak chyba człowiek postanawia lekko w sobie coś zmieniać, a choćby nawet i na rzeczy, czy produkty, które do tej pory nie lubił :)

No ale.. do rzeczy !!

Od 2 miesięcy piję zieloną herbatkę z cytryną firmy FEEL GREEN 

Herbatkę kupuję, jak jestem na zakupach w dyskoncie spożywczym Biedronka.

Niecałe miesiąc temu zaczęłam czytać informacje na temat owej herbatki. I przeczytałam trochę mądrych rzeczy nawet... Pokrótce przedstawię Wam je.

 Zielona herbata to nie tylko kilka minut przyjemności samego picia, ale również wspaniały składnik, który ma dobroczynny wkład w naszą cerę. Następnie - zielona herbata wykazuje wiele właściwości zdrowotnych działających od środka -  pomaga nam zwalczać nie tylko oznaki starzenia ale dodatkowo zmniejsza ryzyko powstawania niektórych nowotworów. Ma dobroczynne działanie na naszą skórę, sprawiając że staje się ona promienista i ma mniejsze skłonności do powstawania wyprysków.

Skład chemiczny zielonej herbaty oprócz mniej znanych związków zawiera nie tylko wiele witamin:

A i F - działa na wzrok, skórę i włosy,

B- wpływa na układ trawienny,

C- w zielonej herbacie występuje w ogromnych ilościach,

K- pomaga odbudować florę bakteryjną,

P- wpływa na naczynia krwionośne,

ale również minerały i mikroelementy: wapń, magnez, fosfor, żelazo, miedź, fluor, krzem, kofeina.

Ogólnie mówiąc, to dobrze wpływa na nasz organizm, a teraz pozwólcie - idę delektować się jej smakiem :))