Dziś byłam na spacerku po mieście, w odwiedzinach u koleżanki i jej dzieciaczków oraz miałam nietypową przygodę z nietypowym misiem... ale o nich to w kolejnym poście :))
Po drodze zaszłam na ryneczek i stwierdziłam, że w bloku też można mieć swój ogródeczek :)
Kupiłam nasiona cebulki dymki, miałam wcześniej już przygotowaną ziemię w doniczce...
Na początku wybrałam tylko te cebulki,
które już zaczęły delikatnie puszczać
maleńki szczypiorek.
Tak wyglądają już zasadzone i podlane :)
Dołączyły do "dorosłego" szczypiorku :))
No to teraz czekamy na efekty :))
Fajnie, ja już mam małe pomidorki z tego roku:)
OdpowiedzUsuń