emailFB instagram

15 maja 2013

Kabała - moc czerwonej nitki.

Właśnie oglądałam "Na językach" w TVN. Poruszono tam temat związany z modą na noszenie czerwonej nitki na prawym nadgarstku.


Jeszcze kilkadziesiąt lat temu traktowano ją w Polsce jako amulet chroniący dziecko przed urokami. Często np. przy wózkach lub ubranku przypinano czerwoną wstążeczkę, aby przypadkiem ktoś nie zauroczył nam pociechy. Podobną funkcję pełni w pop-Kabale, zwanej często nawet "magią czerwonej nitki" Co w niej takiego niezwykłego? "Czerwona nitka jest używana jako narzędzie ochrony od wieków. Technologia jej uzyskiwania, która została opracowana przez mędrców polega na tym że nić tę owija się na około grobu wielkiej pramatki Racheli w Izraelu. Po czym nić tę tnie się na kawałki i nosi się wokół lewego nadgarstka" - czytamy na wspomnianej stronie. Wyznawcy czerwonej nitki wierzą, że moc matki Racheli będzie ich chronić przed złą energią. W tradycyjnej Kabale, która jest bliższa teologii niż gusłom, takie praktyki byłyby nie do pomyślenia.

Takie celebrytki jak Madonna czy Demi More noszą takie niteczki, aby odciągnąć od siebie zło.
 Chrześcijanie nie uznają magii, wróżb i czarów. A noszenie czerwonej nitki i wiara w jej moc nie jest niczym innym jak właśnie łamaniem pierwszego przykazania - "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" i grzechem ciężkim zrywającym komunię z Panem Bogiem. Zanim ulegniesz tej pokusie oraz modzie na czerwoną nitkę, pomyśl - komu zaufasz? Jakiemuś zabobonowi na  czerwoną nitkę, czy Jezusowi Chrystusowi? 

W sumie wybór należy do Was, zależy w jakiej religii jesteście.
Ja na pewno nie b ędę jej nosiła - staram się nie wierzyć w jakieś takie dziwne właśnie zabobony.
A co ma być, to na pewno się zdarzy.

Pozdrawiam :*

1 komentarz:

  1. Ja również, co do takich trendów trzymam się z dala i
    nie zamierzam nosić czerwonej nitki.

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly