Jednym z kosmetyków jaki otrzymałam w paczuszce jest
Peeling do ciała TUTTI FRUTTI wiśnia & porzeczka
Poręczna mała buteleczka z cudownie pachnącą zawartością. Peeling jest zamknięty w plastikowej przezroczystej buteleczce z zamknięciem typu "klik". Opakowanie jest niestety niepodręczne.
Plastik butelki jest tak twardy że wyciśnięcie peelingu nie ma sensu-
trzeba odkręcić zakrętkę i walić butelką o dłoń aż coś wyleci.
Peeling jest drobnoziarnisty, który bardzo fajnie ściera. Ma miły owocowy zapach, który zostaje na ciele z godzinkę, więc nie kłóci się zanadto z perfumami.
Ogólnie to robię sobie zabieg na całym ciele, ale chciałam wam pokazać na dłoni jak fajnie się rozmywa pod wpływem ciepłej wody, wcierając oczywiście w ciało.
Chyba jedyny minus dam jemu za to nieporęczne opakowanie. Ale ogólnie jest bardzo dobry jakościowo. Na dodatek przy mojej wrażliwej i naczynkowej skórze nie podrażnia ani nie wysusza.Jest średnio wydajny. Taki zabieg peelingowy robie sobie przynajmniej dwa razy na tydzień, aby moja skóra była wygładzona i wypielęgnowana.
Moja ocena: 9/10
A co mówi producent ??
" Zmysłowy zapach owoców z Kraju Kwitnącej
Wiśni, symbolu intensywnego i pełnego radości życia, spleciony z
orzeźwiającym aromatem porzeczki to gwarantowany relaks, spokój i
uczucie błogości. Peelingujące drobinki zanurzone w delikatnym żelu doskonale usuwają
zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Ciało pozostaje idealnie
oczyszczone, wygładzone i zregenerowane, a skóra miękka i delikatna w
dotyku"
Agencji PR WERNER i WSPÓLNICY serdecznie dziękuję za tak pachnący kosmetyk ;)
Lubicie takie peelingi ??
Pozdrawiam :*
Też go mam. Ale to peeling drobnoziarnisty ;)
OdpowiedzUsuńGruby jest ten cukrowy, w okrągłym pudełeczku (mama oba). Ale szczerze mówiąc wolę ten z buteleczki, ma ostrzejsze drobinki.
Tak to jest gdy się myśli o jednym, a pisze o drugim ... hihi :)) Poprawiłam już i mam nadzieję, że mi wybaczysz :))
UsuńNie mam Ci czego wybaczać Aniu :))
UsuńFaktem jest, że to całkiem przyjemny zdzierak :)
ja mam taki borówkowy i melonowy cudne są ;)
OdpowiedzUsuńpewnie pięknie pachnie;) tak, ja zdecydowanie preferuję peelingu gruboziarniste:)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNatknęłam się kiedyś na niego w sklepie i zastanawiałam się nad jego kupnem. Teraz już wiem , ze nie ma się co wahać ;)
OdpowiedzUsuńCała seria tych peelingów fajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńja mam cukrowy peeling do ciała mango i brzoskwinia. bardzo go lubię, pozostawia fajną olejową warstwę na skórze dzięki czemu nie stosuję już balsamu, ale nie jest wcale tłusta czy klejąca. Ogólnie lubię kosmetyki Farmony;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt!Gratuluję współpracy;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej współpracy :)
OdpowiedzUsuńpewnie pachnie zniewalająco :)
OdpowiedzUsuńtutti frutti ślicznie pachną :) mam peeling cukrowy, ja już Cie obserwuje od maja ;)
OdpowiedzUsuńmm..ale świetnie wygląda, zapewne i tak pachnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, a ten chyba już gdzieś widziałam, ale inny zapach :)
OdpowiedzUsuńZapachy produktów Tutti F zniewalają :D, zjadłoby się alby wypiło:D
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling :D Używam go, ale innej wersji zapachowej ;)
OdpowiedzUsuń