Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Floslek
W paczuszce znajdował się między innymi
Krem ma bardzo poręczną tubeczkę o pojemności zaledwie 20 ml. Bardzo łatwo się go aplikuje w neleżyte miejsce, na które jest właśnie przeznaczony dany preparat.
SKŁAD:
Aqua, Sorbitan Stearate, Sucrose
Cocoate, Propylene Glycol, Cetearyl Isononanoate, Ethylhexyl Stearate,
Butylene Glycol, Silybum Marianum Fruit Extract, Camellia Sinensis Leaf
Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Aesculus Hippocastanum (Horse
Chestnut) Seed Extract, Glycerin, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum,
Caesalpinia Spinosa Gum, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Panthenol,
Pelvetia Canaliculata Extract, Dimethicone, Triethanolamine, Carbomer,
Tocopheryl Acetate, Allantoin, Phenoxyethanol, Methylparaben,
Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, DMDM
Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl
Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Disodium EDTA
Krem o białej i lekkiej konsystencji oraz jest bezzapachowy.
Po jego aplikacji pod oczy oraz delikatnym wklepaniu, krem pozostawia z pewnością wyraźne nawilżenie w okolicach oczu. Nie uczula, ani nie pozostawia zaczerwienienia. Jeśli chodzi o samą redukcję cieni pod oczami to jest, ale ja szukam takiego antidotum, który sobie poradzi ze zmianami hormonalnymi, które mam pod oczami, których się nabawiłam podczas ciąży. I z tym sobie nie poradził. Jedynie delikatnie rozjaśnił ich "tło", co na dłuższy termin używania z pewnością za bardzo byłyby widoczne te moje zmiany hormonalne. Ale duże wrażenie na mnie wywarł za to, że nie powoduje rozprzestrzeniania się tzw."kurzych łapek", a od jakiegoś czasu dbam bardzo o to. Poza tym niweluje objawy zmęczenia oczu. Jeśli chodzi o worki pod oczami to się na ten temat nie wypowiem, bo nie doprowadzam się do takiego stopnia, abym miała widoczne worki pod oczami. Staram się, aby moja cera była wypoczęta. Oczywista sprawa - jak dla mnie pozytywna - kremik nie zawiera parabenów oraz jest przebadany dermatologicznie. Świetnie nadaje się pod makijaż, bo używam go obecnie rano właśnie mniej więcej 15 minut przed nałożeniem make-up'u. Ogólnie jestem z niego zadowolona, ale no mały minus za to, że nie jest tym antidotum moim.
Moja ocena: 9/10
A co mówi producent ??
"Stosowany regularnie: - wyraźnie rozjaśnia cienie - likwiduje efekt
podkrążonych oczu - zmniejsza „worki” pod oczami i widoczność drobnych
zmarszczek (mimicznych i statycznych, tzw. „kurzych łapek”) - zwiększa
odporność skóry na zmęczenie - sprawia, że kontur oka jest bardziej
wyraźny. Rozjaśniona, elastyczna, miękka i gładka skóra wokół
oczu. Odporna na rozciąganie i odgniecenia, zrelaksowana i przyjemna w
dotyku. Bezzapachowy krem o lekkiej konsystencji przeznaczony do pielęgnacji
bardzo delikatnej i szybko przesuszającej się skóry wokół oczu. Polecany
osobom ze skłonnością do powstawania cieni, tzw. „podkrążonych oczu”.
A Wy używacie kremy pod oczy ??
Wszystkich zapraszam na stronkę Floslek
oraz do polubienia FanPage Floslek Labolatorium Kosmetyczne