Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą FEMI
O firmie:
Femi nie goni mody. Od ponad 21 lat
żyjemy z dala od zgiełku reklamy i kosmetycznego biznesu. My po prostu
kochamy to co robimy. Pełni pasji tworzymy nasze wyjątkowe dzieła na
osobiste zamówienie w zaciszu klinicznie czystego laboratorium.
Peeling enzymatyczny, który otrzymałam jest owocowy, a poza tym jest to kosmetyk w 100% ekologiczny. I właśnie jego chciałabym Wam dziś przedstawić.
Ten bardzo ładnie pachnący peeling jest umieszczony w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml.
Dodatkowym atutem jest to, że po odkręceniu białej plastikowej zakrętki słoiczek dodatkowo był zabezpieczony fermetycznie zamkniętym kartonikiem.
Peeling enzymatyczny zawiera w sobie następujące substancje aktywne:
BROMELAINA I PAPAINA
Bromelaina
i papaina to enzymy proteolityczne, które stosowane na skórę w
odpowiednim stężeniu, mają zdolność rozpuszczania martwych,
zrogowaciałych komórek naskórka. Enzymy te wygładzają i delikatnie
pilingują naskórek, działając tylko na jego powierzchni, bez wnikania do
wnętrza skóry, dzięki temu nie powodują podrażnienia i są odpowiednie
dla każdego typu cery cery, która nie toleruje złuszczających kwasów lub
peelingów mechanicznych. Aktywność enzymów została tak dobrana, aby
zapewnić skuteczne a jednocześnie łagodne i bezpieczne działanie na
skórę.
LUKRECJA GŁADKA
Medyczne
zastosowanie lukrecji ma już ponad 3000 lat. Wspomina się o niej w
asyryjskich notatkach, egipskich papirusach i chińskich zielnikach. Roślinę tę zaleca się w celu zwiększenia regeneracji tkanek, w produktach o charakterze przeciwzapalnym i gojącym. Ekstrakt
z korzenia lukrecji, zawiera m.in kwas glicyryzynowy o silnych
właściwościach przeciwzapalnych, antyseptycznych, przeciwutleniających i
hamujących aktywność tyrozynazy. Kwas ten chroni także skórę przed
szkodliwymi skutkami działania wolnych rodników i promieni UV. Kosmetyki
zawierające ekstrakt z korzenia lukrecji działają odmładzająco, kojąco,
oczyszczająco na skórę a także depigmentująco. Ekstrakt z korzenia
lukrecji spełnia także ważną rolę w produktach o działaniu
oczyszczającym i antyseptycznym.
Dodatkowo peeling
zawiera enzymy z papai i ananasa, ekologiczny wyciąg z korzenia
lukrecji, allantoinę i D-pantenol. Dyskretna nuta olejków eterycznych
sprawia przyjemność podczas aplikacji peelingu.
Ma bardzo rzadką konsystencję przypominająca budyń, aczkolwiek jest to bardzo przyjemny w dotyku i na dodatek pachnący owocowo. Jest w kolorze śmietankowym.
Na początku koniecznie muszę zaznaczyć, że jest to peeling enzymatyczny, to znaczy, że nie ma
w nim złuszczających granulek, jak również nie ma w nim też kwasu. Jest to najbardziej
delikatna forma złuszczania, jaką używałam do tej pory. Odkąd zaczęłam odpowiednio pielęgnować swoją cerę naczyniową, to zaobserwowałam stanowczą poprawę cery. Peelingu używam od około 3 tygodni, mniej więcej 2 razy w tygodniu. I od razu powiem, że jest bardzo wydajny. Naprawdę go niewiele wystarczy, by go rozsmarować na twarzy. Rewelacyjny dla mojej wrażliwej i naczyniowej skóry, gdyż jej nie podrażnia oraz nie powoduje wyprysków. Stosuję go zgodnie ze wskazówkami, jakie są zawarte w instrukcji, jaka była w kartoniku i wtedy wiem, że efekt będzie taki, jaki zamierzał sam producent. I tak rzeczywiście jest. Bo cera jest odpowiednio nawilżona, nie pojawiają się przebarwienia, a wręcz koloryt cery jest jednolity. Zdecydowanie wygładza cerę w dotyku, a po kilkunasto minutowym zabiegu moja cera jest odświeżona i pachnąca. Polecam ją dla osób, które chcą, aby ich twarz była w idealnym stanie :)
Moja ocena: 11/10
A co mówi producent ??
"Owocowy
peeling enzymatyczny to doskonały kosmetyk dla każdego typu cery, w tym
cery starzejącej się, zwiotczałej, cienkiej, suchej i delikatnej, a
także dla cery mieszanej, łojotokowej i cery z problemem naczynkowym.
Jest delikatny w dotyku, jak cienki muślin, lecz niezmiernie skuteczny w
działaniu. Nie tylko dokładnie pozbawia skórę martwych komórek
naskórka, ale też ją dogłębnie oczyszcza, nawilża, a także w widoczny
sposób wygładza i rozjaśnia cerę. Dokładnie oczyszczona skóra po
peelingu zachwyca promiennością. Stosowanie
tego peelingu jeden lub dwa razy w tygodniu znacznie ułatwia
przenikanie składników z aplikowanych po nim kosmetyków, co zwiększa
efekty pielęgnacji i zabiegów odmładzających i rozjaśniających
przebarwienia."
Stosowałyście już peelingi enzymatyczne ??
A Was tymczasem zapraszam na stronkę FEMI oraz do Sklepu FEMI.
oraz do polubienia firmowego FanPage :)
Bardzo podoba mi się opis firmy :) Nie stosowałam nigdy peelingu enzymatycznego, ale Twoja opinia mi podpowiada, że najwyższy czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOd zawsze stosuję peelingi enzymatyczne na twarz, bo mam delikatną naczynkową cerę. Muszę przyznać, że skład mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ;) Lubię Femi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten peeling :).
OdpowiedzUsuńJa nie stosowałam, ale bardzo ciekawa i pozytywna opinia. :)
OdpowiedzUsuńświetny peeling, w sam raz do wrażliwej cery
OdpowiedzUsuńostatnio używałam peelingu enzymatycznego Eveline - okazał się super ;)
OdpowiedzUsuńPeeling wydaje się naprawdę cudowny :)
OdpowiedzUsuńU mnie również nowy post <3
www.dreamerfrompoland.blogspot.com
Ciekawy peeling mi jednak służą zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńojjj Femi :D jak mnie kusi ta firma :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo przyjemnie ....
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się słoiczek i tylko dla niego bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńA tu jeszcze 11/10 ! Ah kusisz taką recenzją!
nonon peeling prezentuje się kusząco jescze ta twa ocena 11/10 chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i jestem nim zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jest naprawdę świetny ;) Strasznie mnie kusi, tym bardziej, że ostatnio używam tylko peelingów enzymatycznych ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ale po takiej recenzji chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńlubie gO:)
OdpowiedzUsuńWolę zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńO tym peelingu czytam ostatnio same dobre słowa :)
Już samą nazwą mnie skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńPolubiliśmy się z tym peelingiem :)
OdpowiedzUsuńciekawy post ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://olusiovelove.blogspot.com/
Obserwujemy ? ( odwdzięcze się tym samym :-* )
cudownie wygląda i ten kolorek.. uwielbiam takie ;) poza tym jestem ciekawa jak pachnie. ;)
OdpowiedzUsuńTen peeling marzy mi się od dawna, super, że tak dobrze się u Ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńStosowałam peeling enzymatyczny od Dermopharma- spodobał mi się ;D
OdpowiedzUsuńNie znam go ale zapowiada się fajnie:):)
OdpowiedzUsuńooo brzmi mega! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy, ale fajny peeling ;)
OdpowiedzUsuń