Jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Eveline Cosmetics
Dziś chciałam Wam przedstawić kolejny kosmetyk, jaki dostałam od firmy.
Jest nim konturówka do ust Max Intense Colour Lip Liner nr 11 ROSE.
Konturówka jest w postaci kredki, czyli standard dla konturówek. Ma również bardzo ostrą temperówkę, czego szczerze mówiąc nawet się nie spodziewałam.
Ma średnią konsystencję, czyli nie jest ani miękka, ani za twarda i można sobie pozwolić na to, aby jednym pociągnięciem na konturach ustach nadać im nowy i o dużo lepszy kształt. Kolor, który posiadam to 11 ROSE. Podpasował mi do kolorów pomadek, które aktualnie posiadam.
Aczkolwiek za często nie używam pomadek i wolę na co dzień używać błyszczyków, ale warto posiadać tą konturówkę. Są czasami takie sytuacje jak domówki czy wyjście z mężem wieczorkiem na wspólną kolację czy też do znajomych i wtedy warto podkreślić sobie usta nie codziennym kolorkiem ;) Tak sama konturówka prezentuje się na moich ustach.
Należy jednak pamiętać, aby kolor szminki i kolor konturówki pasował do siebie :) A sama kredka nie kruszy się i dobrze temperuje. Jestem z niej zadowolona i wiem, ze posłuży mi na długo, bo jak wcześniej napisałam, nie ma tyle okazji, by używać ją na co dzień. Polecam ją Wam :)
Moja ocena: 10/10
A co mówi producent ??
" Konturówka do ust to podstawa profesjonalnego makijażu ust - w kilka sekund koryguje kontur ust i nadaje im odpowiedni kształt. Niezależnie od tego, czy Twoje usta są za wąskie, czy zbyt duże
konturówka Max Intense Colour nada im pożądany wygląd. W zależności od
potrzeb optycznie powiększy usta lub sprawi, że będą wydawały się mniej
pełne. Sześć modnych i ponadczasowych kolorów perfekcyjnie łączy się z pomadką,
przez co usta wyglądają niezwykle naturalnie. Idealna twardość
zapewnia komfort i łatwość aplikacji. Przedłuża trwałość makijażu. Temperówka ułatwia codzienne stosowanie."
ciekawy kolorek ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam żadnych konturówek, uważam że jest to zbędne w mojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za konturówkami do ust ;)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną konturówkę czerwoną i póki co jakoś nie mam parcia na powiększenie ilości w mojej kosmetyczce ;))) I tak rzadko jej używam :D
OdpowiedzUsuńAle ta prezentuje się ładnie ;)
lubie evelyn :)
OdpowiedzUsuńpomozesz w klikaniu w dressale whishlist tylko jeden klik bardzo bys pomogla ,z gory dziekuje <3
http://zielonoma.blogspot.it/
Fajnie, że do konturówki została dołączona temperówka, przydaje się w najbardziej niespodziewanych momentach ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, i fajnie że ma temperówkę
OdpowiedzUsuńNie przepadam za konturówkami
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej firmy! Są dobre i jeszcze zawierają witaminy lub inne dodatki :)
OdpowiedzUsuńnie mam konturówki z Eveline, a wyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam konturówki do ust :)
OdpowiedzUsuńnie używam konturówek do ust
OdpowiedzUsuńJa nie używam konturówek, może kiedyś.. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post. :)
OdpowiedzUsuńNie używam konturówek do ust, kiedyś kupiłam i leży, może spróbuję jeszcze raz :) dzisiaj na moim blogu post o nowym tuszu od L'oreala, także zapraszam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie produkty eveline, od lakierów do paznokci po balsamy do ciała, kredki do ust też miałam i jestem zachwycona :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKonturówki są świetne jako baza pod pomadkę:) Kolor jest wtedy intensywniejszy i dłużej utrzymuje się na ustach. A ja zapraszam do siebie na TAG, bowiem zostałaś nominowana!
OdpowiedzUsuń