Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Verona.
I dziś chciałam Wam zaprezentować Krem BB (Balm Beauty) All In One w odcieniu 02.
Krem umieszczony jest w w czarnej tubce o pojemności 30 ml. Wystarczy ją odkręcić i kremik delikatnie wyciskamy na zewnątrz. Z łatwością krem wyciska się z tubki.
Jego konsystencja jest aksamitna i jednolita. Rozciera się na cerze bardzo łatwo. Ładnie się wchłania. Wybrałam sobie odcień kremu 02. Wydał mi się odpowiedni do kolorytu mojej cery. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny.
Skład
Aqua, Cyclopentasiloxane, Propylene Glycol, Triethylhexanoin, Hydrogenatedolydecene, PEG-10 Dimethicone, Dimethicone (and) Dimethicone/PEG-10/15, Crosspolymer, Ethylhexyl Methoxycinnamate (and) BHT, Biosaccharide Gum-1, Magnesium Sulfate, Acrylates/Dimethicone Copolymer (and) Cyclopentasiloxane, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothialozinone, Camelia Sinensis Leaf Extract, Triethoxycaprylylsilane, Sodium Bisulfite, Disodium EDTA, +/-Cl77891, Cl77492, Cl77491, Cl77499
Kremik zaczęłam stosować od dnia kiedy go otrzymałam. Postawiłam sobie cel dla niego, że ma mi bardzo dobrze pokryć moje przebarwienia hormonalne nabyte podczas ciąży z Maciusiem. Mam cerę wrażliwą i niestety trudno mi się ich pozbyć na obecną chwilę. Byłam wczoraj u kosmetyczki, bo chciałam w końcu coś działać w ich kierunku, ale po pewnych przemyśleniach, owe zwalczenie ich musi odejść na drugi plan. Póki co ochraniam cerę przed promieniami UVA oraz UVB kremami z dużymi filtrami przeciwsłonecznymi oraz podkładami które zakamuflują mi je. Na dłoni kremik wygląda następująco.
Sami widzicie, że ładnie pokrył cerę. Pozostawia jednolity koloryt. Nie zauważyłam również żadnych uczuleń oraz zaczerwień. Na zdjęciach poniżej widać, że mam na dwóch pierwszych zdjęciach zaczerwienione policzki. Owszem, mam tak podczas kiedy robi się cieplej... no wrażliwcy tak mają :) Od razu dodam, że pierwsze dwa zdjęcia zrobiłam w łazience, a ostatnie robiłam w pokojowym porannym oświetleniu.
Przebarwienia hormonalne zostały bardzo dobrze pokryte i właśnie o to mi chodziło :)) Cera nabrała jednolitego koloru. Poza tym cały dzień utrzymuje się na twarzy. Bardzo łatwo zmywa się płynem do demakijażu. Nie zauważyłam, aby mi ściągał i zapychał cerę. Za to ładnie ją wygładza i nawilża. Nie skupia w jednym miejscu, tylko równomiernie rozprowadza się na całej powierzchni twarzy. Podczas jego używania nie nabawiłam się też żadnych niedoskonałości. Spodobał mi się bardzo, tym bardziej, że mogę się cieszyć jego niską ceną. Kosztuje zaledwie 7,99zł. Cena naprawdę jest bardzo dobra w porównaniu do jego jakości jak i trwałości.
Moja ocena: 10/10
A co mówi producent ??
" Wielofunkcyjny krem do twarzy nowej generacji. Posiada właściwości nawilżające i odżywcze, niweluje oznaki zmęczenia. Lekka konsystencja kremu zapewnia idealne dopasowanie do skóry. Zawarte w kremie pigmenty wyrównują koloryt cery ukrywając niewielkie niedoskonałości i zaczerwienienia. Zawarty w kremie filtr UV chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Krem można stosować jako samodzielny podkład."
Zapraszam Was na stronę Verona
oraz na jej Fanpage ;)
