Jakiś czas otrzymałam paczuszkę z kosmetykami w ramach współpracy blogowej od Beautik.
W paczuszce dostałam truskawkowy peeling do ust firmy Laura Conti
Peeling do ust jest umieszczony w typowej tubeczce jaką mają błyszczyki do ust. Tubka jest elastyczna i łatwa w użyciu. Jej przezroczyste opakowanie pozwala mi kontrolować stan peelingu, jaki na dana chwilę pozostał.
SKŁAD:
Hydrogenated Polyisobutene (and) Ethylene/Propylene/Styrene Copolymer (and) Butylene / Ethylene/ Styrene Copolymer, Sucrose, Dicaprylyl Ether, Paraffinum Liquidum, Silica, Aroma, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, C.I.15850.
Hydrogenated Polyisobutene (and) Ethylene/Propylene/Styrene Copolymer (and) Butylene / Ethylene/ Styrene Copolymer, Sucrose, Dicaprylyl Ether, Paraffinum Liquidum, Silica, Aroma, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, C.I.15850.
Peeling ma czerwoną i żelową konsystencję. Co do tego, że jest to zapach truskawek, zgodzę się, ale tych chemicznych. Bo akurat jest sezon na truskawki, więc naprawdę dużo odbiega to od naturalnego zapachu świeżych truskawek. Drobinki również są. Nie są może widoczne gołym okiem, ale są bardzo drobniutkie i dopiero wyczuwalne na ustach.
Jeśli chodzi o sam zabieg peelingu ust, to drobinki bardzo szybciutko rozpuszczają się. Nie mam na tyle zniszczonych ust, abym powiedziała, że ten peeling zdziałał cuda z nimi. Wybierając się na spacer zawsze mam w torebce chociażby błyszczyk czy pomadkę natłuszczającą. Więc stan moich ust po zrobieniu peelingu jest identyczny jak i przed. Chociaż jest to naprawdę bardzo krótkotrwały peeling - bo jak pisałam wcześniej - drobinki bardzo szybko zanikają, a na ustach pozostaję na jakiś czas tłusta warstewka chemicznie pachnących truskawek.
Jednym słowem nie polecam. Choć możecie go kupić stacjonarnie chociażby w Rossmannie za około 9zł, to wolę tą kwotę przeznaczyć na coś innego, np pomadkę ochronną.
Moja ocena: 2/10
A co mówi producent?
"Niezwykle delikatny, cukrowy peeling do ust o zapachu świeżych truskawek. Unikalny preparat do pielęgnacji ust. Zawiera bardzo drobne kryształki
cukru usuwające w delikatny a jednocześnie niezwykle skuteczny sposób
martwe komórki naskórka. Preparat wzbogacony kompleksem
nawilżająco-witaminowym zapewnia wrażliwej skórze ust skuteczną
pielęgnację. Wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża skórę. Usta stają
się aksamitnie miękkie, jędrne i odzyskują naturalny koloryt.
Perfekcyjnie przygotowuje usta do nałożenie wszelkich kosmetyków
makijażowych, a ponadto na tak przygotowanych ustach pomadka czy też
błyszczyk utrzymują się znacznie dłużej. Pełne, wyraziste i wypielęgnowane usta jak nigdy dotąd!"
Zapraszam Was serdecznie na stronkę Beautik
oraz do polubienia firmowego Fanpage ;)
oraz do polubienia firmowego Fanpage ;)
Zapraszam Was na rozdanie na moim FanPage ;)
oraz
Zapraszam na rozdanie razem z Deni Carte ;)
O! Co za nieprzyjemna recenzja, a na zdjęciu prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia i może zaobserwowania mojej stronki :)
http://chaoskontrolowany18.blogspot.com/
No niestety, test wyszedł negatywnie. Dbam o usta od dość dawna, więc znam ich stan. A jednak peeling w żaden sposób nie udoskonalił stanu moich ust..
UsuńKompletnie mnie ten peeling nie zachęcił, moje usta podobnie jak Twoje są w dobrej formie i nie potrzebują regeneracji.
OdpowiedzUsuńPeelingi cukrowe mają to do tego,że się szybko rozpuszczają
OdpowiedzUsuńwiem, że szybko, bo już nie raz uzywałam. Ale uwierz, też zbyt szybko sie rozpuścił. Nie drobinkami robiłam zabieg, a już samą "mazią".
Usuńa ja własnie poszukuje jakiegoś peelingu do ust
OdpowiedzUsuńEee jaka lipa... 9 zł ... dużo jak za takie coś. A myślałam, że zaskoczysz mnie nim, a tu niestety:(
OdpowiedzUsuńuu jakaś lipa:/
OdpowiedzUsuńWygląd ma ładny ...ale niesytety skoro twierdzisz,że lipa...
OdpowiedzUsuńZapraszam na Konkurs Rocznicowy tutaj kliknij
Prezentuje się wyśmienicie ale to co napisałaś jakoś mnie nie przekonuje wcale a wcale do jego zakupu.
OdpowiedzUsuńMam ją :) Ale faktycznie drobinki szybko się rozpuszczają a efekt jest marny
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zbytnio nie sprawdził :( Myślałam, że będzie fajny.
OdpowiedzUsuńa miałam sobie go kupić więc dobrze, że zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńWybrałabym zwykły cukier i miód do takiego zabiegu:)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach tak fajnie się prezentuje...no szkoda, że się nie sprawdził... :/
OdpowiedzUsuńSłodki - efekt jak w Pat&Rub:).
OdpowiedzUsuńkurczę smaka sobie narobiłam, a tu tak słabo wyszedł ?
OdpowiedzUsuńzaskoczyłaś mnie...ale fajnie,że piszesz takie rzeczy - pomocne
pozdrawiam :)
eee też wolę wydać te pieniądze na nową pomadkę, a peeling to mogę sobie miodem zrobić :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńja peelingów do ust nie używam, bo nie widzę takiej potrzeby.
OdpowiedzUsuńOooo jak słabiutko wypadł ! A spoedizewałam się po nim czegoś o wiele lepszego ! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że sztuczny truskawkowy zapach by mnie jednak odstraszył. Ale wygląda bardzo ładnie i pewnie po opakowaniu by mnie skusił...
OdpowiedzUsuńWidziałam go, lecz jeszcze nie znam, ciekawa jestem, jak zareagowałyby moje usta na taki peeling .
OdpowiedzUsuń