Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z firmą Floslek. Do pięlęgnacji twarzy wraz z innymi kremami używam również krem pod oczy z luteiną i świetlikiem lekarskim i dziś kilka słów od nim.
Krem jest umieszczony w poręcznej tubce o pojemności 30 ml. Tubka jest odkręcana, a na zakrętce można śmiało ostawić kremik, aby jego zawartość tubki była cały czas w dole, ku wyjściu.
Krem dzięki zawartości wyciągu z arniki, świetlika i luteiny zmniejsza powstawanie podpuchnięć pod oczami. Zawartość polisacharydów, pantenolu i alantoiny zapewnia efekt długotrwałego nawilżenia (wzrost średnio o 92% po każdej aplikacji) a masła shea i witaminy E delikatnego natłuszczenia (poprawa o 16 % po 4 tygodniach stosowania). Krem uelastycznia skórę (o 12 % po 4 tygodniach stosowania.* * Działanie potwierdzone badaniami aparaturowymi i dermatologicznymi. Testy prowadzono przez 4 tygodnie na grupie probantów w wieku od 27-62 lat.
SKŁAD:
Konsystencja o beżowej barwie jest bezzapachowa. Bardzo ładnie rozprowadza się pod oczami. Bardzo ładnie wchłania się nie pozostawiając przy tym filmu. Nadaje się również jako baza pod make-up.
Moja wrażliwa cera jest podatna w większym stopniu na różnego rodzaju czynniki zewnętrzne. One zaś objawiają, że moja cera jest ściągnięta, bardziej zmęczona czy też zdarza się, że pojawiają się tzw. worki pod oczami. Aby temu zapobiec, stosuję od jakiegoś czasu opisany powyżej krem. Staram się go trzymać w lodówce, aby jego działanie było bardziej efektywniejsze. Miejsca pod oczami nie dość, że dostają odpowiednia dawkę nawilżenie, to również efekt ukojenia jest super takim chłodnym kremikiem. Zdaje to egzamin, bo co do nawilżenia, to nie narzekam, staram się utrzymywać odpowiednio nawilżoną. Krem zalecany jest dla osób, które długo pracują przed komputerem czy też tym, którzy lubią długo oglądać TV. Możecie go zakupić na stronie producenta za 16,50 zł. Myślę, że za to odpowiednie ukojenie i za przeznaczenie do mojej cery, to cena nie jest wcale wygórowana. Widziałam dużo droższe kremy przeznaczone to pielęgnacji mojej cery...
Wszystkich zapraszam na stronkę Floslek
oraz do polubienia FanPage
***
na moim nowym FanPage ;)
Nie miałam jeszcze nigdy nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Bo mają naprawdę bardzo dobre jakościowo kosmetyki :)
UsuńJa mam obecnie z fitomedu.
OdpowiedzUsuńjuż dawno go odkryłam i polecałam na blogu
OdpowiedzUsuńKremik może być ciekawy, ale żele floslek pod oczy nie podpasowały mi, choć dawałam im kilka szans.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie. Nie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńpolgia.blogspot.be
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ale widać warto się skusić :-)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że warto ;)
UsuńMam kilka kosmetyków z Floslek i są naprawdę dobre.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta firma , jeszcze nie miałam nic od nich :)
OdpowiedzUsuńHmm jak na krem pod oczy to chyba duża pojemność? Najczęściej spotykam dużo mniejsze
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też. ale ma jednak długą datę przydatności, więc do pojemności jest to w miarę proporcjonalne.
UsuńO to coś dla mnie, bo ja dużo czasu spędzam przed komputerem :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak i ja czasami...
UsuńCiekawy - ja kupiłam żel pod oczy dla osób pracujących przy komputerze i jestem ciekawa jak sie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kremy pod oczy z tej firmy, a tego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńWiele osób chwali kremy pod oczy tej firmy, ja mam obecnie Madame Lambre i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuń