Sezon jesienno-zimowy sprzyja wielu z nas przeziębieniom, czy też gorszym chorobom układu odpornościowego. Nasza odporność spada i musimy się ratować różnego rodzaju specyfikami z apteki, czy też wchodzą w rachubę naturalne sposoby wzbogacenia naszej odporności. Wiadomo zdarzają się nam przeziębienia i w tym sezonie już byłam z naszym synkiem u pediatry. Dostał antybiotyk i po tygodniu był zdrowy jak ryba. Ja natomiast w tym sezonie muszę się ratować i wspomagać swój organizm jedynie naturalnie, gdyż w ciąży nie zaleca się spożywania jakichkolwiek leków ze względu na stan zdrowotny naszej przyszłej pociechy. Gdy otrzymałam możliwość testowania naturalnych soków i nektarów Narurama, to bez wahania zgodziłam się. Wiedziałam, że to będzie dobry wybór dla mojego organizmu oraz dla reszty mojej rodzinki. I w dniu dzisiejszym chciałabym Wam przestawić naturalny sok aroniowy oraz nektar cytrynowy z miodem.
Firma nam oferuje 11 soków i nektarów w różnych aranżacjach smakowych do wyboru w zależności od gustu naszych ulubionych smaków. Każdy sok oraz nektar jest umieszczony w szklanej i przezroczystej butelce o pojemności 880 ml. Odkręcany aluminiową nakrętką oraz dodatkowo udekorowany jest bibelotem z logo firmy.
Sok aroniowy pijemy od czasu do czasu, dodając do herbaty, lub tez rozcieńczamy z wodą przefiltrowaną w dzbanku DAFI.
Tak przygotowana herbata lub sam rozcieńczony sok ma dość specyficzny kwaskowaty smak. Osobiście mi to nie przeszkadza, bo lubię cytrusy i wszystko co ma większą zawartość witaminy C. Samo zdrowie!
***
Ten nektar można śmiało pić nierozcieńczony. Smakuje bardzo dobrze, niczym zimna herbata z miodem i cytryną.
W tym sezonie piję go non stop (tym bardziej, że otrzymałam po 6 butelek każdego smaku). Nasz Maciuś tez go bardzo polubił, a mój mąż stwierdził, że jest bardzo dobrym napojem, by zniwelować symptom dnia powszedniego, tzw.kac, a wiadomo były święta i Sylwester... ;) No cóż, każdy znalazł coś dla siebie... Ogólnie mówiąc polubiliśmy go!
Stwierdziliśmy, że nasza rodzinna odporność jest podtrzymywana na takim poziomie, że żaden wirus na szczęście nie przypałętał się do nas. Na stronie sok aroniowy możecie nabyć za 36zł, natomiast nektar cytrynowy miodem za 16 zł. Cena nie gra dla nas roli w tym momencie, jeżeli stawiamy zdrowie naszej rodziny na pierwszym miejscu. Polecamy i pijcie na zdrowie! :)
Zapraszam was na stronę Naturama
oraz do polubienia ich FanPage
Na cytrynę to może bym się nie skusiłam ale na aroniowy czemu nie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych sokach, ale jak widzę, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńsuper są naturalne soki, moja mama sama przetwarza aronię, ma krzak.
OdpowiedzUsuńTo zazdroszczę tego krzaczka :))
UsuńCiekawe smaki :) Aroniowe lubię, ale ten drugi też bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńAronia w herbacie? Czemu nie, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNapiję się;).
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie je kiedyś wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tych sokach :)
OdpowiedzUsuńten cytrynowy w sam raz dla mnie
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie soki.
OdpowiedzUsuńA jaki jest skład każdego soku?
OdpowiedzUsuńSok z aronii: 100% soku z aronii, nektar cytrynowy z miodem: sok cytrynowy min. 25%, miód pszczeli 12%, woda ;)
UsuńAa przepraszam. Czytałam z telefonu i nie zauważyłam że skład jest podany małymi literami. 😉
OdpowiedzUsuń;) a ja zapomniałam jeszcze dopisać do składu nektaru cytrynowego cukru, ale nie pisze w jakich ilości...
Usuńspróbowałabym nektaru cytrynowego z miodem:)
OdpowiedzUsuńspróbowałabym tego nektaru cytrynowego z miodkiem:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam, ale sok chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńDzis maz przywiózł mi od teściowej domowej roboty sok malinowy. W sam raz do herbatki. Sama jestem w ciazy jednak za niecałe 3 tyg finisz wiec lekarka przepisała mi antybiotyk, żebym do porodu chora nie przyszła. Przeziębienie zagościło u Nas w domu na początku grudnia i tak zostawilo mnie na koniec. Wszyscy domownicy swoje odchorowali :)
OdpowiedzUsuńTo dużo zdrówka życzę i szczęśliwego rozwiązania :* a sok z malin uwielbiam, swojego czasu rodzice też kiedyś robili te soki. :)
UsuńMuszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńMam dwóch dostawców soków domowych, mamę i przyszłą teściową;) domowe soczki są pyszne, choć ja najbardziej lubie tradycyjna malinkę ;)
OdpowiedzUsuń