Będąc wczoraj na zakupach w pobliskiej Biedronce, robiłam spożywcze zakupy. Na spontanie zakupiłam około 300 gram suszonej żurawiny. Z synkiem wcinaliśmy na początku jak byśmy nigdy jej nie jedli... później przeglądając internety natknęłam się na przepis placuszków z dodatkiem suszonej żurawiny. Jednak jak zawsze tu piszę tworząc kulinarny post, że nie byłabym sobą, gdybym go nie zrobiła po swojemu :)) i tak powstały placuszki żurawinowe z bananami oraz wanilią.
SKŁADNIKI:
- ok. 100 gram suszonej żurawiny
- 1 banan
- 1 laska wanilii
- 6 dużych łyżek mąki pszennej lub tortowej
- 3 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- odrobina oleju
- cukier puder
PRZYGOTOWANIE:
Na samym początku za pomocą blendera miksujemy dokładnie na gładką masę suszoną żurawinę.
Następnie po kolei dodajemy kolejne składniki - 3 jajka...
... mąkę tortową....
... pokrojonego w drobne talarki banana...
Wszystko oczywiście miksujemy na gładką masę. Laskę wanilii delikatnie rozcinamy wzdłuż i pewnym ruchem noża wyskrobujemy jej zawartość.
Całą jej zawartość dodajemy do wcześniej zmiksowanej blenderem masy żurawinowo-bananowej.
Na sam koniec dodajemy odrobinę oleju, ze względu na to, aby już go nie dodawać na rozgrzaną patelnię,
gdy będziemy smażyć placuszki.
Na rozgrzaną wcześniej patelnię wlewamy z dzbanuszka odrobinę masy i smażymy placuszki, do momentu ich delikatnego przyrumienienia. Jednak i tak po takim smażeniu nadmiar oleju wydobywa się z nich. Dlatego odsączamy olej z nich, kładąc placuszki na ręcznik papierowy.
Odsączone z nadmiaru oleju placuszki posypujemy odrobiną cukru pudru.
A gotowe placuszki tak się prezentują :))
SMACZNEGO !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz