Pasty do zębów w naszej rodzinie zmieniamy jak rękawiczki. Nie mamy swojej ulubionej, jeśli coś ciekawego znajdziemy na półkach sklepowych, to kupujemy i jej używamy. Teraz przyszła pora na wybielającą pastę do zębów wrażliwych Blanx Sensitive.
Pasta jest umieszczona w białej tubce o pojemności 75 ml. Ma funkcjonalną nakrętkę, na której śmiało można postawić pastę. Jej aplikacja jest wyjątkowo prosta - wystarczy odkręcić tubkę i delikatnie ją nacisnąć, aby pożądaną ilość pasty wydobyć na szczoteczkę.
Konsystencja pasty jest dość zbita o świeżym zapachu mięty.
Ma śnieżnobiały kolor.
Pasty używamy od około miesiąca. Rzeczywiście bardzo dobrze usuwa kamień nazębny. Gdy przejedziemy językiem po umytych ząbkach, to są gładziutkie. Będąc w ciąży moje zęby oraz dziąsła stały się wrażliwe, dlatego wzięłam pod uwagę, aby zacząć stosować tą pastę. Nie podrażnia w żaden sposób dziąseł i zębów. Ale czy wybiela zęby, tego nie wiem, bo ogólnie nie mamy kłopotów z nazębnym przebarwieniem. Może gdybyśmy nadmiernie pili kawę, palili papierosy czy zaniedbywali higienę jamy ustnej, to byłby z tym problemy, ale na szczęście to nie u nas :)) Dodatkowo moje ząbki myję od jakiegoś czasu Sonicare FlexCare Platinium HX9112/02, po której moje ząbki są zadbane na wysokim poziomie. Po umyciu ząbków pozostawia na dłużej świeży posmak mięty. Pasta jest wydajna, bo odkąd jej używamy, to zostało nam może jej jeszcze z około 1/4 tubki pasty. Możecie ta pastę zakupić w granicach 18zł. Za tą cenę warto zadbać o nasze zęby, tym bardziej, że o nie trzeba dbać!
Zapraszam Was serdecznie na stronę Saluti
oraz do polubienia fanpage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz