Jesień to
idealny moment, by zadbać o skórę i poprawić jej kondycję. Warto więc sięgnąć
po zabiegi regeneracyjne, dzięki którym odzyska blask, zdrowy wygląd i będzie
doskonale przygotowana na chłodniejsze dni. Pozostaje tylko jedno pytanie: od
czego zacząć jesienną pielęgnację?
Zmiana pór
roku to trudny czas dla skóry. Wahania temperatury, zmienne warunki
atmosferyczne niekorzystnie oddziałują na jej wygląd i kondycję. Aby o nią
zadbać, warto zdecydować się na zabiegi złuszczające, które poprawiają jej
koloryt i strukturę. Dzięki takim zabiegom składniki odżywcze zawarte w
preparatach kosmetycznych zostaną skutecznie wchłonięte i skóra lepiej poradzi
sobie z niską temperaturą, wiatrem i chłodem.
W trosce o
dobrą kondycję skóry, warto sięgać po peelingi. Peeling ściera stare,
zrogowaciałe komórki. W ten sposób aktywizuje skórę do szybszej regeneracji,
wygładza ją i sprawia, że cera nabiera blasku. W domu możemy samodzielnie wykonać peeling
drobnoziarnisty lub enzymatyczny stosując się do zaleceń podanych przez
producenta. W salonach
kosmetycznych najczęściej wykonywany jest peeling kawitacyjny. Wykonuje się go
na bazie toniku z kwasami AHA, dzięki czemu uzyskuje się jeszcze lepszy efekt.
Skóra jest odświeżona, doskonale przygotowana na zimę i typową dla niej aurę.
Jesień to
także doskonały czas na wykonanie intensywnej eksfoliacji kwasami
glikolowo-migdałowymi. Zabieg taki pozwala na unormowanie procesu nadmiernego
przetłuszczania, spłyca blizny i drobne zmarszczki, zmniejsza rozszerzone pory,
nadaje skórze gładkość i widocznie ją rozświetla. Jest polecany dla wszystkich
osób, które chcą odświeżyć skórę oraz profilaktycznie w celu zapobiegania
tworzeniu się zmarszczek i opóźnienia procesów starzenia. Podstawowym
elementem każdego rytuału pielęgnacyjnego jest intensywne nawilżanie. Najlepiej
sprawdza się tutaj nisko i wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy, który
skutecznie wiąże cząsteczki wody w naskórku. Jest to ważne zarówno dla cery
odwodnionej po długim okresie przebywania na słońcu, jak i tej podrażnionej i
przesuszonej przez klimatyzację. Przygotowując
skórę do zimy, należy także pamiętać o jej zregenerowaniu i odżywieniu. W tym
celu warto sięgnąć po serum o wysokim stężeniu składników aktywnych, które
dogłębnie ją zregeneruje. Aby wzmocnić
działanie kosmetyków, w gabinetach kosmetycznych wykorzystuje się
specjalistyczne urządzenia, które pomagają wprowadzić substancje aktywne w
głębsze warstwy naskórka. Możemy zdecydować się na zabiegi z użyciem ultradźwięków, jonoforezy czy
mezoporacji. Zastosowanie najwyższej jakości składników użytych w innowacyjnych
zabiegach gwarantuje uzyskanie pożądanych efektów pielęgnacyjnych. Po fazie
złuszczania i aktywnego odżywiania, przychodzi pora na zabiegi wyciszające.
Doskonale sprawdzą się tu maski algowe. Odpoczynek pod taką maską to prawdziwa
uczta dla suchej i wrażliwej skóry. W zależności od efektu, jaki chcemy
osiągnąć powinniśmy starannie dobierać
rodzaj wykorzystywanych alg. Różnią się one zawartością składników i
dzięki temu mają określone działanie. W pielęgnacji skóry twarzy preferowane są
składniki wpływające na wzrost nawilżenia, poprawę i regulację metabolizmu,
normalizowanie funkcji gruczołów łojowych, a także ochronę przed wolnymi
rodnikami. Przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe właściwości alg
sprawiają, że dobrze sprawdzają się one w pielęgnacji cer problematycznych,
trądzikowych, z atopowym zapaleniem skóry, łuszczycą czy trądzikiem różowatym.
Efekty działania takich produktów są szybkie,
a co najważniejsze naturalne i bezpieczne dla naszego zdrowia. Maski
algowe mogą być stosowane niezależnie od tego, jaką posiadamy cerę. Zarówno
cery suche, mieszane jak i naczyniowe mogą śmiało korzystać z ich dobroczynnych właściwości. Pielęgnacyjną
kropką nad „i” jest wybór właściwego kremu. Jaki będzie najlepszy? O to warto
zapytać zaufanego kosmetologa. Jedno jest pewne: kontynuując pielęgnację w domu
profesjonalnymi kosmetykami dostępnymi w salonie ma się pełną gwarancję
najlepszej ochrony.
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz