Słuchaliście kiedyś piosenki Priorytety zespołu Paktofonika? Ale nie w ten sposób, że nuta wam utkwiła w głowie. Chodzi mi o wsłuchanie się w tekst. Kolejne pokolenia przemijają, a jak nie patrzeć, to przecież "...wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady, zalety. Hierarchia wartości, obowiązki, przyjemności...". Te słowa piosenki są dla mnie ponadczasowe. Bo przecież każdy z nas według swojego sumienia i osobowości ma swoją życiową hierarchię, której się trzyma i bez względu na wszystko leci do przodu, aby było jak najlepiej.
RODZINA jest dla mnie na pierwszym miejscu. Gdyby nie ona, to nie byłoby mnie. Ktoś powie, że to jest trywialne, ale no tak jest. To ona staje na rzęsach, aby było jak najlepiej dla najbliższych. Wiadomo, nie każda rodzina jest idealna, kurde co ja piszę?! NIKT nie jest idealny, bo całe życie uczymy się również i na własnych błędach... Dobra napiszę tak - nieważne co działoby się, czy są to kłótnie, czy kuleje zdrowie, bądź nie mamy na tyle kasy, aby sobie poradzić ze wszystkim, to właśnie na najbliższych można polegać. Oni wyciągają do nas rękę... a tą, którą zbudujemy sami jest tylko nasza i bardzo prawdziwa. Z czasem na jej fundamentach rodzą się dzieci - jej najprawdziwsze owoce. Dbajmy o to i pielęgnujmy, aby było jak najlepiej.
ZDROWIE - tu krótko w temacie. O nie zawsze trzeba dbać. Każdy wie, co go męczy od środka, czy na zewnątrz. Musimy dbać o siebie profilaktycznie oraz o własną higienę. Ostatecznie śmiem napisać, że gdyby nie zdrowie, wszystko kulałoby... A czy tak chcemy żyć ??
SZCZĘŚCIE jest pozytywną emocją, którą każdy posiada w środku. Każdy z nas próbuje być szczęśliwy ze względu na wszystko z pomocą kogoś lub bez. Gdzieś tam usłyszysz nie raz, że komuś szczęście nie dopisuje. Ale przecież chodzi o to, aby się nie poddawać i dążyć do tego, aby przeskakiwać życiowe przeszkody i nie dać się! Ludzka zawiść jest bezczelna! Kiedy pokażesz, że jesteś szczęśliwy, to znajdzie się ktoś, kogo bierze zazdrość i podsuwa przysłowiowe kołki pod nogi, aby jednak szczęście opuściło. Taka jest rzeczywistość, jednak na pozór wszystkiego pokażmy wszystkim tym, którzy życzą nam źle, że jest nam dobrze - to ich ponoć wkurza! Może jednak zrozumieją, że tu nie o to chodzi w tym wszystkim...
BYT . I tu od razu napiszę, że nie chodzi mi o kasę. Chodzi mi, aby mieć swoje bezpieczne miejsce, do którego lubimy wracać. Mieć cztery kąty, w których każdy z nas jest szczęśliwy oraz spędza czas z najbliższymi. Fajnie byłoby, abyśmy w tym wszystkim byli do kompletu zdrowi. Można powiedzieć w tym momencie, że moje pierwsze trzy priorytety uzupełniły się z czwartym. Może ktoś tam kiedyś dobrze powiedział, że życie jest echem i wszystko co robimy wraca do nas... PS. przysłowiowa karma :))
A jakie są Wasze priorytety ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz