Linia NIVEA Q10 Plus zwalcza istniejące zmarszczki oraz widoczne linie poprzez zwiększenie ilości naturalnie występującego w skórze koenzymu Q10 i dogłębne nawilżenie. Dziś od dwóch produktach, które przez ostatni czas towarzyszyły mi w pielęgnacji.
Marka Nivea towarzyszy nam praktycznie od dzieciństwa. Dobrze pamiętam uniwersalny krem w poręcznym pudełeczku, którym mama smarowała nam twarz i ręce. Niemniej jednak lubię wracać do produktów, których markę właśnie znam nie od dziś. Przez ostatni czas testowałam produkty z serii Q10 plus, które nie tylko mi - jak się okazuje - przypadły do gustu.
Najwyższa dawka koenzymu Q10 zamknięta w innowacyjnej formie pereł jest zawieszona w nawilżającym żelu z kwasem hialuronowym i kreatyną. Unikalne połączenie składników gwarantuje kompleksowe działanie przeciwzmarszczkowe – redukuje nawet głębokie zmarszczki i spowalnia proces powstawania nowych. Delikatne rozprowadzenie na powierzchni skóry tworzy aktywne, jednorodne i idealnie wchłaniające się serum. Serum Perły Młodości możesz stosować codziennie po dokładnym oczyszczeniu skóry twarzy, przed nałożeniem kremu na dzień lub na noc. To także odpowiedni produkt jako baza pod makijaż.
Serum jest umieszczone w transparentnej plastikowej buteleczce o pojemności 40 ml, przez którą widać maleńkie granulki w żółtym kolorze. Aplikacja typu airless działa bezproblemowo. Serum wydostaje się na zewnątrz, po czym aplikacja na twarz nie sprawia problemu. Konsystencja serum jest delikatna i pachnąca charakterystycznym przyjemnym zapachem dla reszty kosmetyków Nivea. Wchłania się bardzo szybko, pozostawiając lekko matowe wykończenie oraz rozświetloną cerę. Jako kosmetyk drogeryjny, jego skład nie rzuca na kolana. Aczkolwiek nie stanowi to problemu, aby mnie uczulał podczas jego stosowania. Produkt jest wydajny.
Intensywnie nawilżająca formuła, zwiększa naturalny poziom koenzymu Q10 i keratyny, zwalcza zmarszczki od wewnątrz, redukuje ich widoczność oraz pomaga zapobiec powstawaniu nowych. System filtrów UVA i UVB (SPF15) pomaga chronić przed powstawaniem zmarszczek pod wpływem słońca. Ulepszona formuła zapewnia intensywne nawilżenie i widoczne wygładzenie skóry od zewnątrz, dzięki zwiększeniu naturalnego poziomu koenzymu Q10.
Krem umieszczony jest w plastikowym o białej barwie pudełeczku o pojemności 50 ml. Jego kremowa i puszysta konsystencja w kolorze ciemnopastelowej żółci. Krem wchłania się równie szybko jak serum. Tuż po jego wchłonięciu cera jekko świeci. Taki tradycyjny krem, który dobrze nawilża cerę w filtrem SPF 15. Można go równie dobrze stosować pod codzienny make-up. Wygładza cerę pozostawiając ją na dłuższy czas przyjemnie pachnącą oraz aksamitną w dotyku. Krem nie podrażnił mojej cery oraz jej nie uczulił. Nie zauważyłam, aby moje zmarszczki mimiczne zredukowały się po nim. Jest bardzo dobrym nawilżaczem, jednak co do właściwości przeciwzmarszczkowych nie sprawdził się u mnie.
Stacjonarnie można nabyć oba produkty w drogeriach oraz miejskich mniejszych sklepach kosmetycznych. Produkty zalecane dla osób, które przekroczyły już magiczną 30stkę :) Miałyście już okazję testować ten zestaw?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz