Kilka dni Nowego Roku 2018 już za nami. Tak naprawdę, nie wiem nawet kiedy mijały mi te dni, miesiące.. Wraz z wiekiem i coraz większą aktywnością chłopców mam tak naprawdę mniej czasu dla siebie. Lubię tak, bo nienawidzę siedzieć w miejscu. Co prawda jestem zalatana, ale staram się usiąść na tyłku i skroić post na blogu czy tez pogrzebać trochę w swoich social media. spotkałam kilka osób, które na bezczela mi powiedziały, że siedząc w domu, to z pewnością na wszystko mam czas. Powiem tak - bardzo, ale naprawdę bardzo chciałabym aby choć na jedną dobę znalazły się w mojej skórze i zobaczyły jak to naprawdę jest. Więcej tego nie będę komentowała, bo w sumie post nie o tym mówi.
Do tego postu usiadłam kilka dni temu, kiedy na moim IG zrobiłam podsumowanie #2017bestnine. Dało mi to do myślenia, aby przysiąść chwilę przy GA i przeanalizować kilka kwestii. Nigdy dotąd tego nie robiłam i tak z czystej ciekawości zrobiłam podsumowanie, które mnie zaskoczyło tak naprawdę na plus. Sami zobaczcie...
2016
2017
Prawie wszystkie współczynniki poszły w górę. Ale najbardziej cieszę się z tego, że zostajecie dłużej na stronie i że moje posty jednak ciekawią Was. O to mi chodzi, aby blog się rozwijał oraz przynosił coraz bardziej owocne statystyki. Nie mam może najlepszych, ale cieszę się ze swojej pracy włożonej w blog. Widać po prostu pewne efekty! Dla mnie to bardzo ważne.
Progress również widzę na swoich profilach na IG oraz Fanpage. Nie przyglądałam się im bardziej analitycznie. Jednak zauważyłam, że jest ruch i nie stoją w miejscu.
Co dalej? Czas pokażę... W tym roku nie mamy żadnych postanowień. Działamy na spontanie, co nam najlepiej wychodzi. Tak czy siak blogowania nie urwę, bo jest moją odskocznią o codziennych spraw.
Dziękuję Wam za to, że jesteście tu ze mną. Wszystko jest udokumentowane, kiedy jesteście tu. To dla mnie bardzo ważne i serdecznie Wam z całego serca dziękuję 💕
Aneczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz