Podejrzewam, że każda z Was lubi, kiedy Wasz mężczyzna pachnie pociągająco i subtelnie. Ja lubię i to bardzo. Zapach, jaki my sobie wybierzemy, to już inna kwestia i bardziej osobista. Jedni wolą orzeźwiające zapachy, a drudzy bardziej orientalne. Jednak ich wspólnym mianownikiem jest to coś, co z pewnością będzie się podobać nam i drugiej połówce. Jeszcze nie tak dawno mój mąż otrzymał wodę toaletową Oliban firmy NOU. Jak u niego wypadła? Dziś kilka słów o tym.
Woda toaletowa NOU Oliban dla nowoczesnych, eleganckich mężczyzn. Stanowczych i pewnych swej wartości. Zapach intryguje tajemniczością, a jednocześnie daje poczucie siły i bezpieczeństwa, czyli to, co kochają kobiety. Woda toaletowa NOU Oliban uderza żywiczną kompozycją elemi i olibanu, którą łagodzi rumianek. Po chwili ponownie pierwsze skrzypce zdobywa oliban, tym razem z paczuli i wyciągiem z cistusa. Na końcu zapach pobrzmiewa drzewem sandałowym, skórą, wanilią, których moc podbija benzoin
Nuta głowy: elemi, oliban, rumianek
Nuta serca: oliban, paczuli, cistus
Nuta bazy: drzewo sandałowe, skóra, wanilia, benzoin
W poręcznym flakoniku o pojemności 50 ml jest woda toaletowa, która spodobała się mojemu mężowi. Wystarczy kilka psiknięć i zapach jest wyraźny oraz intensywny. Orientalny zapach długo jeszcze po dozowaniu jest wyczuwalny. Takie zapachy jak ten dodają mężczyźnie jeszcze większej pewności siebie i klasy. Zapach w sam raz na spotkania towarzyskie, czy większe wyjścia. Dla mnie spodobał się on bardzo - i najważniejsze mój mąż też go polubił. Dostępny w drogeriach Rossmann. A Wy jakie lubicie zapachy, które otaczają Wasze połówki?
Aneczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz