W takim właśnie klimacie, jak to powyższe zdjęcie, zaczęliśmy tegoroczne wakacje. Pojechaliśmy do kolegi Maćka na urodziny. Było naprawdę świetnie. Otwarta przestrzeń, a w hangarze wojskowym była miejscówka, aby zjeść tort i zaśpiewać sto lat. Zabawa przednia z animatorami. Krótko mówiąc chłopcy nie chcieli wracać, a w drodze powrotnej w samochodzie usnęli nam. W wakacje nie mięliśmy konkretnych planów, aby gdzieś na dłużej wyjeżdżać, bo mieliśmy dużo większe plany - remont u Maćka w pokoju. Z dziecięcego pokoju miał powstać młodzieżowy, ale ostatecznie postanowilismy, że drugi pokoik również poświęcimy dla chłopców i już ich na dobre rozdzieliliśmy. Każdy ma swoją przestrzeń. Nie mogło być inaczej, aby nami nie rządziły spontany. Tak czy inaczej chyba wszystkie weekendy poświęciliśmy na wyjazdy poza miasto...
Robiłam sporo zdjęć, jednak kiedy to wszystko zgrałam na dysk, to troszkę tego wyszło nam. Postanowiłam, że najważniejsze chwile wydrukuję w fotoksiążkach. Chcecie mi wierzyć lub nie, ale jak tak zaczęłam projektować tematycznie to wyszło mi w sumie trzy fotoksiązki, gdzie każda jedna liczy 20 stron. Zdjęć jest naprawdę wiele i teraz, kiedy jest chłodno często oglądamy nasze albumy.
W wakacje chłopcy zwiedzili Frankfurt, Poznań, Zieloną Górę, Nową Sól oraz Wrocław. Zwiedziliśmy najważniejsze zakątki Wrocka. M.in. Sky Tower, Afrykarkum czy też Panoramę Racławicką i Stary Rynek. Miałam możliwość spotkać się również z koleżankami z roku, których już nie widziałam ponad 10 lat. Wszystko opublikowałam na zdjęciach.
Oprócz zwiedzania większych polskich miast niedaleko nas, również każdy dzień wypełnialiśmy jakimiś fajnymi zabawami dla chłopców, czy też razem robiliśmy przetwory z sezonowych owoców. Wszystkie te przyjemne i godne zapamiętania chwile chciałam własnie przenieść na papier. I fajnie to w sumie wyszło. Sprawdź sobie, jak w prosty sposób możesz wykonać taką fotoksiążkę. Zrób klik i sam się przekonaj. Technicznie jest wykonana precyzyjnie. Wszystko wygląda estetycznie, a jakość zdjęć jest naprawdę ładna. Twarda oprawa oraz idealne zszycie stron, które trzymają się sztywno do dnia dzisiejszego.
Tegoroczne wakacje również były dla mnie dosyć przełomowe. Przede wszystkim potrzebowałam zmiany w sobie, bo już mnie nosiło od środka, że non stop jest tak samo. Coś mnie tknęło i ścięłam w końcu włosy po sześciu latach. Uwolniłam się od kitek. Szczerze brakowało mi tego. Założyłam firmę i również zaprojektowałam portfolio, które wyszło bardzo ładnie. Są w nim zamieszczone informacje niezbędne dla potencjalnych klientów. Są w nim umieszczone wysokiej jakości zdjęcia z tematyką związaną z prowadzeniem mojego bloga i kanałów social media.
W coraz dłuższe wieczory często wracamy do tych fotoksiążek, które przynoszą nam dobre wspomnienia z minionych wakacji. Taka fotoksiażka może być okazać się idealnym pomysłem jako prezent dla przyjaciółki, czy też dla bliskiej nam rodziny. Śmiało możemy sobie zaprojektować fotoksiążkę o różnej tematyce - począwszy od narodzin dziecka sięgając własnie do portfolio. Tak czy siak jestesmy bardzo zadowoleni. A Wy jak spędziliście te wakacje. Podzielicie mi się wspomnieniami w komentarzu?
Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz