Czas leci nie ubłagalnie za szybko. Mógłby choć czasami zatrzymać się i odpocząć... W sumie da to się już coraz widoczniej zauważyć, kiedy spoglądam w lustro. Mimiczne zmarszczki są coraz widoczniejsze, a kurze łapki już chyba na dobre zagościły na mojej twarzy. Trochę chcę ten czas oszukać i sięgam po preparaty, które regenerują moją cerę, jak również opóźniają efekty starzenia. Dzięki regularnej aplikacji takich preparatów na twarz, mogę być w sumie zadowolona, jak teraz wygląda. Przez ostatni czas regularnie sięgam po Zestaw perfekcyjny d'Alchemy.
Koncentrat pod oczy niwelujący oznaki starzenia to nic innego jak preparat, który pomoże nam zmniejszyć cienie i opuchliznę pod oczami oraz zapewni skórze pod oczami dogłębne nawilżenie. Koncentrat jest umieszczony w szklanym i ciemnym słoiczku o pojemności 15 ml. Używanie go przez dłuższy czas pozwala rzeczywiście zachować naturalny wygląd wypoczętych oczu. Zawiera kompleks z alg morskich, stanowiący skuteczną barierę przed agresorami z otoczenia. Preparat działa przeciwstarzeniowo, wyraźnie spłycając zmarszczki i redukując ich widoczność. Relaksuje wrażliwą skórę wokół oczu, redukuje objawy zmęczenia i stresu, zmniejsza cienie i opuchliznę pod oczami. Zdarzają mi się sytuacje, że nocki mam zawalone. Jednak mimo to chcę, abym wyglądała zawsze na wypoczętą. Dlatego naciskam na to, aby nie mieć worków pod oczami. Ten koncentrat w dość szybkim tempie pozwala mi to uzyskać i jestem zadowolona z końcowego efektu.
Kolejny produkt, jaki jest w zestawie to krem na zmiany hormonalne i przebarwienia. Również jest umieszczony w szklanym i ciemnym słoiczku, jedynie posiada większą pojemność, bo aż 50 ml. Jego zbita i dośc treściwa konsystencja pozwala na to, że nie muszę używać go bardzo dużo. Krem ma na celu intensywnie odnowić skórę, rozjaśnić przebarwienia, wypełnić zmarszczki, przeciwdziałać utracie jędrności i gęstości skóry. Zawarte w nim składniki działają również rozjaśniająco na przebarwienia, jak i wyrównując kolor dojrzałej skóry, multifunkcjonalne glikany odpowiadają za dogłębne nawilżenie komórek skóry a „roślinny botox” pozyskiwany z afrykańskiego kwiatu acmella stymuluje biomechaniczne funkcje fibroblastów oraz wzmacnia strukturę kolagenową, w widoczny sposób redukując zmarszczki, napinając i wygładzając skórę. Używanie go przez dłuższy czas rzeczywiście poprawia kondycję cery, zachowując jej naturalny wizerunek.
Taka holistyczna pielęgnacja d'Alchemy pozwala nam cieszyć się skutecznym działaniem kosmetyków. Przede wszystkim są skomponowane na wyłącznie wegańskich składnikach, które posiadają pielęgnacyjną moc pochodzącą z odnawialnych źródeł. Sam fakt nie są to produkty, które znajdziemy w drogeriach, jednak mimo to warto w nie zainwestować, jeżeli nam zależy na jak najlepszym efekcie naszej cery, tym bardziej, że są to naturalne produkty nie zawierające w swoim składzie formaldehydu/formaliny, syntetycznych konserwantów, za wyjątkiem identycznych z naturalnymi, parabenów, lanoliny, parafiny, silikonów/olejów silikonowych, SLS ani SLES, PEG / PPG, syntetycznych zapachów, syntetycznych barwników, jak i substancji w formie nano-cząsteczek. Dodatkowo każdy produkt jest umieszczony w słoiczkach ze szkła biofotonicznego, które pomaga zachować cenne właściwości składników roślinnych. Serio jest dużo walorów, dla których warto wypróbować owych preparatów. Osobiście jestem z nich zadowolona. Jestem ciekawa czy już mieliście z nimi styczność. Podzielcie się swoimi odczuciami w komentarzu.
Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz