Tak, to Bartek. Iście powiedziawszy, że to wulkan energii. Wszędzie chce być i wszystko poznawać oraz łobuzować. Naśladuje starszego brata jak tylko może ze swoimi możliwościami. Taka mała papuga z niego - co Maciek to i on. Jednak zdarza się, że jest nieusłuchany, bo mogę mówić tysiąc razy, aby uważał gdzie idzie, a i tak zaliczy glebę czy walnie się o coś. Kiedy stawiał już sam pierwsze kroki i szedł już samodzielnie, to tak przewrócił się niefortunnie, że wybił sobie kawałek jedynki. Cieszę się, że jest to mleczak. To samo mówi nam nasza dentystka... Siniak na siniaku na piszczelach (czego się nie da ukryć), mimo to ma szczęśliwe dzieciństwo, bo przybywa mu mnóstwo możliwości i umiejętnie je wykorzystuje.
Zdarzają się jednak i takie sytuacje, że podczas upadku nadarzy się skaleczenie, bądź zadrapanie. Wtedy już muszę z wielką niechęcią sięgać do apteczki po coś grubszego, niż tylko podmuchanie i maminy pocałunek. Przez wakacje do dnia dzisiejszego świetnie sobie radzą z tym produkty nie zawierające parabenów Help4Skin. Jest to natychmiastowa pomoc dla skóry na oparzenia, rany czy też otarcia.
Pojemność: 75 g / Cena: 36 zł
Pojemność: 75 g / Cena: 36 zł
Pojemność: 20 g / Cena: 18 zł
Po ten produkt sięgam zawsze w pierwszej kolejności u dzieci w nagłych przypadkach podczas skaleczenia, czy też zadrapania. Powód jest jeden, bo ma niewielki kształt. Im mniejszy produkt, tym lepszy do zaakceptowania w naszym przypadku przez chłopców. Nie panikują, ani nie boją się aplikacji leku. Rzeczywiście aplikacja jest bardzo łatwa, a sam hydrokoloidowy żel szybko wchłania się w skaleczone lub zadrapane miejsce. Znacznie przyspiesza gojenie się rany. Dużo czytałam o tym produkcie zanim go użyłam. Wszystkie te produkty są bezpieczne dla atopików. Tworzą barierę ochronną oraz pomagają uniknąć infekcji. W efekcie tworzą optymalne środowisko dla gojenia się ran.
Mogę się założyć, że jak coś się dzieje u Waszej pociechy lub bliskiej osoby, to serce pęka w środku i chce Wam się wyć. Mimo to trzeba mieć zimną krew i działać. Pamiętajmy, że pierwsza pomoc jest bardzo ważna i mimo wszystko trzeba jej udzielić każdemu. W gorszych sytuacjach te pierwsze 4 minuty są bezcenne dla życia zanim przyjedzie karetka... dbajmy o siebie i naszych bliskich!
Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz