Jak byłam małą dziewczynką często podkradałam mamie perfumy. Chciałam pachnieć tak jak ona i już. Zdarzało się, że zauważała i wtedy zabierała mi je z zasięgu wzroku. Pomimo tego, że gdzieś tam w środku siedzi we mnie dusza chłopczycy, lubię perfumy i bardzo często sięgam po nie, jeśli trafie na to coś w nich.
Co prawda jestem mamą chłopców i ominą mnie na szczęście pytania dzieci, czy mogę używać Twoich perfum. Nie jest uniknione, że za kilka lat chłopcy będą sięgać po kosmetyki pielęgnacyjne, jakie używa mój mąż.
Sama jednak pilnuję tego, aby chłopcy wbili sobie nawyk pielęgnacji ciała, aby schludnie wyglądali i byli w porządku do innych - co w przyszłości pozytywnie zaowocuje. Marka Mustela nie jest nam znana od dziś. Często sięgamy po sprawdzone wcześniej produkty pielęgnacyjne, aby ich skóra była delikatna i gładka. Dodatkowo czasami przyjemnie pachnie. Bartuś ma do dziś ładną oraz wyciszoną skórę z AZS, więc możemy sobie pozwolić na dermokosmetyki przeznaczone dla cery normalnej z właściwościami chroniącymi delikatna skórę.
Pozwoliłam sobie zatem przetestować pielęgnacyjną wodę perfumowaną Musti, która rzeczywiście pachnie przyjemnie i delikatnie, a do tego jest umieszczona w bardzo uroczym flakoniku.
Fakt, jest taki, że producent zadedykował ją dla dzieci i niemowląt do stosowania od pierwszych dni. Woda perfumowana nie zawiera w obie alkoholu, wiec nie wysuszy skóry. Jednak mam mieszane uczucia do tego, aby używały jej już niemowlęta. Dla mnie niemowlę samo w sobie przyjemnie pachnie. W końcu pielęgnujemy je od dnia, kiedy przyszedł na świat.
Nie mam nic przeciwko, kiedy mamusie pozwolą sobie na to kiedy ich pociechy będą w wieku co najmniej przedszkolnym. Kiedy właśnie to zazwyczaj dziewczynki już wtedy najbardziej chcą ubierać się modnie i przymierzać eleganckie oraz seksowne buty mamy, czy też mieć wymalowane paznokcie. Wtedy można już na spokojnie takiej małej modnisi dać w prezencie jej pierwszą wodę perfumowaną, którą może być np. Musti.
W tej kwestii zawsze będę mniej obiektywna i wiem, gdzie mogę wyznaczyć granicę pomiędzy światem dziecięcym, a dorosłością. Półka z kosmetykami to nie jest absolutny must-have dziecka w wieku przedszkolnym. To etap bardziej dzieci dojrzewających. Dzieci wchodzące w wiek nastoletni są bardziej świadome swojego ciała i zmysłów. Wtedy zaczynają o siebie dbać, chcą się podobać zazwyczaj płci przeciwnej oraz swojej paczce znajomych, z którymi się zadają - z prostej przyczyny - chcą być doceniani w każdej kwestii. Do nas - rodziców należy rola mądrego pokierowania i uświadomienia co jest dla nich najlepsze w danym stopniu rozwojowym. Wybór zostawmy im samym.
Woda bardzo przyjemnie pachnie i sama jej używam. Zapach jest delikatny i pachnący świeżością oraz powiewem wiosny. Uroczo zaprojektowany flakonik pozwala na kontrolowanie ilości zużytej wody. Podejrzewam, że niejedna dziewczynka chciałaby ją wypróbować.
Podsumowując, nie jestem nastawiona na tą wodę perfumowaną negatywnie. Aczkolwiek przeznaczyłabym ją zdecydowanie dla nieco starszych dzieci, niż niemowlęta. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Od kiedy można używać perfum dla dzieci?
Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz