emailFB instagram

30 lipca 2019

Domowy sok i dżem malinowy bez cukru



Sok malinowy jest najczęstszym ze specjałów, po który bardzo często sięgamy w zimie. Nie tylko wspomaga naszą odporność, ale również fantastycznie smakuje i przenosi nas myślami do wakacyjnych mile spędzonych chwil. Aby móc skosztować tego rarytasu, musimy jednak zaopatrzyć się w niego dużo wcześniej. Najlepiej wtedy, kiedy są w sezonie - prosto z naszych działek, albo w miejskiego targu. Maliny dojrzewają w środku lata, a ponieważ owoce te mogą być przechowywane dość krótko, należy jak najszybciej je przerobić w nasze ulubione przetwory.

U nas najczęściej sprawdzają się w zimie kompoty, soki, czy też dżemy i powidła. Przepisy, jakie udało mi się wykonać nie są ani trochę skomplikowane. Wystarczą chęci tak na dobrą sprawę. Choć nie ukrywam, że do soku oraz dżemu bez cukru na zimę , trzeba koniecznie zachować szczególną higienę oraz ostrożność. Maliny powinny być dojrzałe, zdrowe oraz nieuszkodzone. Aby pozbyć się larw chrząszczy i innych robactw, należy wsypać je do zimnej osolonej wody (2 pełne łyżeczki soli na 1 litr wody). Po około 15 minutach wyłowić pływające larwy oraz szumowinę, jaka wyszła na wierzch. Wylać słoną wodę, a maliny ostrożnie oraz porządnie wypłukać czystą i zimną wodą.





Do przygotowania naszego soku malinowego potrzebujemy tylko dwóch składników - owoców i wody. Na każdy kilogram malin przewiduje się dodanie około 500 gram wody. Przygotowałam sobie dwa garnki, bo z wyciśniętych malin robiłam dżem. Ręcznie wycisnęłam sok przez drobniutkie sitko do garnka z wodą. Podgrzewałam na małym ogniu do temperatury 60°C i utrzymywałam w tej temperaturze przez mniej więcej 5 minut. Gorący sok szybko przelałam słoików. Szczelnie zakręciłam je. Słoiki czy wstawiłam następnie do garnka z wodą podgrzaną do temperatury około 100°C. Na dno garnka dałam ściereczkę. Kiedy woda w garnku zacznie falować, to po około 10 minutach wyciągałam i odstawiałam do góry dnem, aby sprawdzić ich szczelność. 








W podobny sposób robiłam dżemik malinowy. Kiedy zgniecione maliny już dochodziły do temperatury 60'C, to przez około 5 minut utrzymywałam ten proces na małym ogniu. Następnie gotowy i gorący dżemik przelałam do słoików. Kolejnym procesem, było to, że do garnków z wodą, które na dnie miały ściereczkę, dałam słoiczki z dżemem. Do momentu, kiedy woda osiągnęła 100'C, to na małym ogniu trzymałam słoiczki przez około 5 minut. Po tym czasie każdy słoik wyciągnęłam i postawiłam do góry dnem. Kiedy wszystkie słoiki ostygnęły odwróciłam je do normalnej pozycji. Każda z zakrętek była wklęsła. To znak, że wszystko się udało i każdy słoiczek jest odpowiednio zabezpieczony i szczelnie zamknięty. 






To, że domowy dżemik zrobi się gęsty bez żadnych konserwantów sprawdziłam to w tamtym roku, kiedy to robiłam dżemik jeżynowy.  Odpowiednia ilość zgniecionych owoców zapewniła, że jego konsystencja zrobiłam się gęsta. Dżemiku jeżynkowego już nie mamy od początku wiosny i jestem pewna, ze soki, jak i dżemik malinkowy tez migiem nam znikną :) Sok i dżemik wyszły smakowite - takie nieco kwaskowate, ale to dobrze,bo zawierają dużo wartości zdrowotnych. A na zimę i okresy przejściowe jak znalazł. 

Lubicie zajadać takie domowy przetwory z sezonowych warzyw i owocków? 



Zainteresował Cię ten post? Miło mi będzie, kiedy:



  • pozostawisz komentarz pod postem
  • udostępnisz go u siebie w mediach społecznościowych(wpis TUTAJ) 
  • zaobserwujesz mojego Facebooka ;
  • zaobserwujesz mojego Instagrama ;


  • Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Printfriendly