Gdy byliśmy na wakacjach w Europie zachodniej, to odwiedziliśmy serwis Mercedes-Benz w Niemczech. Musieliśmy niestety tam być mniej więcej 3 godziny, zanim serwis naprawił awarię autka.
Obsługa była bardzo miła jak i w części , gdzie naprawiają auta, jak również w "poczekalni".
Gdy tylko jeden z przedstawicieli serwisu zobaczył, że przyjechaliśmy z rocznym synkiem, to od razu się nim zajął... :) I oczywiście zaprowadził nas do stolika, gdzie nas ugościł schłodzonymi napojami, bo pogoda nam sprzyjała czasami aż za bardzo... :)
A nasz Maciuś...
dostał, malowankę kredki, baloniki, bańki mydlane
oraz samochodzik, którym się bawił po całek poczekalni :))
A my dostaliśmy na sam koniec breloczki z logo Mercedesa :)
Serdecznie dziękujemy za gościnę :)
A czy Wy mieliście styczność z serwisami i z takim fajnym ogosodarowaniem klientów ??
Przypominam Kochani o moim ROZDANIU WAKACYJNYM - jeszcze 2 tygodnie :))
do którego Was serdecznie zapraszam >> TU <<
Pozdrawiam :*