Miss Sporty | Kolekcja Precious Pearl

Mogę się założyć, że każda z Was chce aby zrobiony rano make-up utrzymywał się niemalże przez cały dzień, był na dodatek wodoodporny jak również modny w danym sezonie. W tym sezonie wakacyjnym podbijają świat przede wszystkim tęczowe kolory oraz połyskliwe tekstury dodające blasku oraz uroku. Właśnie taka jest najnowsza kolekcja Precious Pearl od Miss Sporty. 

Kolekcja Precious Pearl jest dostosowana to obecnie modnego trendu Mermaid. Świecące i odbijające się w świetle oraz promieniach słonecznych kosmetyki, które są obecnie w każdym Rossmannie.

Miss Sporty, Eyeliner Eye Millinonaire

Cena: 8,99 zł

Wodoodporne kredki do oczu w dwóch perłowych odcieniach: morskiej, turkusowej głębi oraz świetlistej kremowej perły. Odcienie idealne wpasowują się w nowy trend mermind i są precyzyjne oraz proste w użyciu. 

Miss Sporty, Lakier do paznokci Precious Pearl

Cena: 8,19 zł

Nowy lakier w czterech, perłowych odcieniach, które są idealne na letni manicure! Z tymi lakierami poczujesz się niczym najcenniejszy skarb! Piękne, opalizujące lakiery są łatwe do nakładania i usuwania. Mają gruby precyzyjny pędzelek, który za jednym pociągnięciem pozostawia warstwę lakieru na płytce paznokcia. Dla uzyskania lepszego rezultatu polecam położyć dwie warstwy ;) 

Miss Sporty, Puder Instaglow Mosaic Powder

Cena: 18,99 zł 

Uzyskaj efekt idealnej cery. Instaglow zapewni Ci naturalny odcień skóry i świeży oraz zdrowy wygląd przez cały dzień! Jednak u mnie nie zredukował niedoskonałości, jak pokazała mi się na nosie mała czerwona grudka. U mnie bardziej  dał efekt zmatowienia oraz rozświetlił dzięki zawartych w nim drobinek. 

Miss Sporty, Korektor w płynie Instaglow

Cena: 11,99 zł

Ukrywa niedoskonałości, zmniejsza widoczność cieni pod oczami oraz przywraca blask skórze. Dzięki aplikatorowi w formie pędzelka, łatwo usuniesz wszelkie oznaki zmęczenia. Tonacja 002 Radiant Medium fajnie wtapia się w koloryt mojej cery. Dość fajnie ukrywa moje ciebie pod oczami, które niekiedy mi się pojawiają. Spodobał mi się! 

Miss Sporty, Błyszczyk Precious Shine 3D

Cena: 9,49 zł

Nowy błyszczyk zapewni Ci to, czego potrzebujesz do uzyskania efektu ust 3D. Kremowa formuła nawilży usta, mieniące się pigmenty dodadzą blasku, a 12 odcieni kolorów sprawi, że na pewno znajdziesz swój idealny odcień. W moje ręce trafiły odcienie 120 Inestimable Copper oraz 210 Splendis Pink. Zdecydowanie przemawia do mnie ten drugi, jest bardziej widoczny na ustach i bardziej przypadł mi do gustu. 

Miss Sporty, Tusz do rzęs oraz Tusz do kresek Pump Up Buuster 

Tusz do rzęs: 15, 99 zł, Tusz do kresek: 8,99 zł

To gwarancja zalotnego spojrzenia już za jednym pociągnięciem mega szczoteczką. Wodoodporny tusz pogrubia i ekstremalnie podnosi rzęsy, gwarantując długotrwały makijaż.  Natomiast kreska nada twojemu spojrzeniu zalotne spojrzenie. Specjalny aplikator ułatwi jej wykonanie, gdyż jest miękki. Zestaw godny uwagi. 

Tęczowa kolekcja Miss Sporty Precious Pearl już u mnie 😀 na wakacyjny look w stylu mermaid idealne. Wodoodporne kredki, błyszczyki z diamentowym poblaskiem jak i opalizującym oraz perłowe lakiery do paznokci. Kto ciekawy jak wypadną? #MissSportyPreciousPearl #misssporty #cosmetics #new #newin #niespodzianka #suprise #blogger #lifestyleblogger #newcollection #preciouspearl #insta #instadaily

Post udostępniony przez Ania; Blogerka kobiecych pasji (@womenspassions) 9 Cze, 2017 o 12:07 PDT

Tak się prezentował cały zestaw tuż po odebraniu od kuriera. Byłam mega zaskoczona, bo nie spodziewałam się tak fajnego zestawu. Mega niespodzianka! Zestaw godny uwagi dla osób chcących wykazać się połyskującą poświatą i być trendy w tym wakacyjnym sezonie. Jak już wspominałam, - całą kolekcję Precious Pearl znajdziecie w każdej drogerii Rossmann. Jest godna polecenia! :)

A Wam co najbardziej wpadło w oko z tej kolekcji ? 

Aneczka

Miss Sporty | Kosmetyczne nowości z serii REALLY ME

Wiadomo, że każdy powrót do szkoły, studia czy do pracy po dłuższym wolnym jest ciężki i leniwy. Sama wiem po sobie, że nie lubiłam wracać do szkoły po wolnym, kiedy mnie czekała w tygodniu kartkówka albo większe zaliczenie. Trochę inaczej było na studiach, ale to Wam później opowiem.. Tymczasem chciałabym Wam po krótce przestawić najnowsze kosmetyki kolorowe Miss Sporty z serii Really Me, które sprawiają, że takie ciężkie powroty w szkolne czy zawodowe mury są o wiele przyjemniejsze. 

Całą seria Really My była spakowana w sportowy worek o pastelowym kolorze. Fajne rozwiązanie, bo z pewnością worek będą nasi chłopcy zabierać na plac zabaw, albo na wycieczki. W worku znalazłam kosmetyki kolorowe, które świetnie prezentują się w tej pastelowej odsłonie. Odcienie kosmetyków świetnie prezentują się w delikatnym codziennym makijażu, który jednak nie tak bardzo rzuca się w oczy i spokojnie można go wykorzystać w szkole czy pracy. Ok to zobaczcie co było w worku...

Maskara ze stopniową koloryzacją rzęs

Cena: 15,49 zł

Skutecznie dodaje rzęsom objętości i nadaje efekt stopniowej koloryzacji rzęs. Dzięki temu wyglądają naturalnie dłuższe oraz gęstsze. Lubie takie niby nie pozorne maskary. Delikatnie nadają im subtelności, a jednocześnie praktycznie nie widać, że ma się ją zaaplikowaną na rzęsy. 

Balsamy do ust

Cena: 12,99 zł

Jak widzicie kolekcja kolorystyczna składa się z czterech różnych odcieni. Wszystkie balsamy są słodkie w smaku i ładnie prezentują się na ustach. W składzie z pewnością znajdują się odżywcze witaminy A, C i E oraz nawilżające olejki. Zapobiegają pękaniu ust oraz nadają im naturalny wygląd. Nie mam ulubionego - wszystkie mi przypadły do gustu, tym bardziej, że to są typowo nudziakowe odcienie. 

Podkład w sztyfcie efekt drugiej skóry

Cena: 18,49 zł

Jego innowacyjna formuła pozwala skórze oddychać. Bardzo dobrze wtapia się w skórę pozostawiając doskonały i naturalny wygląd. Opakowanie w sztyfcie to świetne rozwiązanie, bo jest wygodny w aplikacji oraz mogę zawsze go mieć w torebce. Jak dla mnie sprawdził się ten ciemniejszy odcień 002. 

Dwustronna miękka kredka do oczu i eyeliner

Cena: 12,99 zł

Z jednej strony jest cień w kredce w delikatnie połyskujących odcieniach nude, a druga strona to kremowy eyeliner, który bardzo łatwo rozprowadza się oraz rozciera na powiece. Świetna sprawa, bo są łatwe w aplikacji i długo wytrzymują w nienaruszonym stanie na oku, dając temu subtelny i delikatny wygląd. 

Lakiery Candy Shine Gilter Effect

cena: 8,19 zł

Efektowna kolekcja dwóch nowych kolorów lakierów do paznokci przepełnionych połyskującymi drobinkami. Ich słodkie odcienie pobudzają wyobraźnię oraz pozwalają przeobrazić zwykły mani w prawdziwe arcydzieło. Rzeczywiście są bardzo fajne. Dwie warstwy już nadają paznokciom nowy wygląd, który z pewnością nie będzie tak nudny. 

Eyebrow Kit Studio

Cena: 15,39 zł

Studio Eyebrow Kit to zestaw do makijażu brwi, który zawiera wosk z pigmentem, cień koloryzujący wraz z pędzelkiem, który nadaje długotrwały kształt. Owszem i tak jest, bo odkąd doprowadziłam swoje brwi do porządku (a nie było to łatwe dla mnie) są już ładnie prezentujące się. 

Taki zestaw przyda mi się z pewnością, kiedy będę musiała stawić czoło z bliską mi przyszłością. Mam plany, które będę z pewnością realizowała. A delikatny makijaż doda mi pewności siebie w działaniu! Jednak chcę wrócić nieco do przeszłości, do czasów kiedy studiowałam i wszytko było jeszcze tak beztroskie. Fajnie tak powspominać, bo kontakty z niektórymi osobami mam do dziś. Od dzieciństwa byłam chłopczycą, bawiłam się na wsi z grupką chłopaków, którzy byli moimi rówieśnikami. Wolałam zawsze samochody od lalek, a jazdę na rowerze bez trzymanki zapamiętam do dziś 😝 Kiedy po maturze dostałam się na teleinformatykę, to byłam mega szczęśliwa i nie wierzyłam nawet sobie, że dostałam się. Był to typowo męski kierunek, bo nas (dziewczyn) było tylko 4 na jakieś 30 chłopa. w grupie wylądowałam z jedną dziewczyną - o tyle dobrze, pomyślałam. Jako cała grupa szybko zintegrowaliśmy się, bo jako pierwsza na cztery grupy na kierunku już zrobiliśmy sobie imprezę integracyjną. Wiadomo, że na takim kierunku trzeba było wyglądać. Co prawda nie lubiłam się wtedy malować i w zupełności wystarczył mi zwykły krem Nivea i czarny tusz do rzęs. Któregoś dnia wychodząc z domu i tylko aplikacji kremu Nivea na twarz, w międzyczasie na zajęciach dowiedziałam się o imprezie (domówce), a że nie było się jak wyrwać z zajęć, bo to same ćwiczenia i żadnych okienek dłuższych nie było, to musiałam pożyczyć od kogoś maskarę. No cóż jeszcze jedna koleżanka i sami chłopy... Usiadłam specjalnie wtedy koło Kasi i na ćwiczeniach panowała cisza. No i na zeszycie ćwiczeniowym wylądowało w pewnym momencie zapytanie...

Odpowiedź była, jak widzicie, na tak. Wyszłam do WC w czasie zajęć, niepozornie z tuszem w rękawie. Szybko do WC przed lustro i zrobiłam co trzeba. Wróciłam wówczas z lekko pomalowanymi rzęsami (na tamtą chwilę dla mnie to w zupełności wystarczało, jak na chłopczycę). Uratowała mnie przed domówką! Wtedy dla mnie to było coś. I w sumie do dziś tak mi to zostało w głowie... fajnie tak powspominać czasem tamte chwile! A te fotki znalazłam jeszcze na NK (o Boże kiedy to było!! 🙈)

Podejrzewam, że jakbym teraz była na studiach zestaw Really Me z pewnością pomógłby mi! A Wy co sądzicie o nowej serii tej kolorówki? Sprawdzi się u Was? A może macie w pamięci jakieś fajne wpadki makijażowe? 😉 

Aneczka

Miss Sporty | Beautybox z nowościami - Wonder i Pump Up Buster 100% Rock

Od pewnego czasu jestem szczęśliwą posiadaczką super zestawu nowości kosmetyków kolorowych Miss Sporty z kolekcji Wonder  i Pump Up Buster 100% Rock. Czerwone pudełko z tarczą, a w środku pod mieniącymi się wstążeczkami same perełki drogeryjne. Jeśli jesteście ciekawe co znalazłam w środku, to zapraszam 😉

W pudełku znalazła się seria dwunastu pomadek z linii Miss Sporty Wonder Smooth. Posiadają one soczyste i modne odcienie, które z pewnością dodadzą charakteru dla codziennego makijażu.

Pomadki, które nawilżają i sprawiają, że moje usta wyglądają estetycznie i zadbane. Zawarte w nich składniki, takie jak olej jojoba oraz sproszkowany jedwab, dzięki którym nadają ustom odpowiedniej witalności i są powabne. Długo utrzymują się na ustach i nie wysychają dość szybko. Wsród pomadek mamy do wyboru takie odcienie jak: 100 Barely Amazing, 101 Nude Power, 102 Power Rose, 200 Incredible Pink, 201 Fantastic Blush, 202 Ultra Pink,  203 Wonder Fuchsia, 401 Wonder Plum, 600 Coral Power. 

Moim faworytem zdecydowanie jest 100 Barely Amazing. Uwielbiam mieć zadbane usta. Odcień Barley Amazing podkreśla je i są powabne. Dobrze czuję się kolorach nude i one nadają mi kobiecości w codziennym makijażu. Jest on delikatny i nie rzucający się mocno w oczy.

Godne uwagi są również lakiery Wonder Metal o metalowym połysku. W pudełku były cztery: Ultra Silver, Super Purple, Incredible Gold i Wonder Copper. Każdy z nich posiada szeroki pędzelek, dzięki któremu łatwo aplikuje się lakier na płytkę paznokcia. Ich formuła, jaką posiada lakier ma przede wszystkim na celu zapewnić efekt połysku manicure. Efekt końcowy to idealnie gładkie i lśniące paznokcie.

Kolejne produkty są z kolekcji Pump Up Buster 100% Rock. W pudełku był tusz do rzęs oraz eyeliner w kredce (kohl kajal). 

Maskara 100% Rock z linii Pump Up Booster to intensywna czerń, a w tym 7 razy większa objętość rzęs już przy pierwszej warstwie, a po nałożeniu kolejnej - 11 razy większą! Elastyczna i wykonana z miękkiego włosia szczoteczka umożliwia na dotarcie tuszu do najbardziej trudno umiejscowionych rzęs. Polubiłam się z nim ze względu na to, że nie skleja rzęs i nadaje im wyrazistego looku. Sam tusz nie kruszy się po dłuższym czasie i jest łatwy w demakijażu. 

Eyeliner Pump Up Booster 100% Rock w rozmiarze  Jumbo. Jest wygodny w aplikacji. Posiada kremową formułę i jest na tyle miękki, że kreska na powiece jest wyraźna i utrzymuje się długo. Dzięki odpowiedniej pigmentacji kreska wygląda sexi! 

Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda codzienny makeup z powyższymi nowościami, to zapraszam Was do śledzenia mojego konta Instagram, na którym będą sukcesywnie umieszczane zdjęcia. Kosmetyki możecie kupić w drogeriach na terenie całego kraju oraz online. Są na każdą kieszeń, tym bardziej, że można je często spotkać w promocji. Polecam!

Mieliście już z nimi do czynienia?

Aneczka